Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 166 takich demotywatorów

poczekalnia
 –  bardzo dobry wpis Pana Piotra Korczarowskiego o eurowizyjnej degeneracji i zgadzam się z nim w 100%"Mój komentarz do kolejnej edycji finału Eurowizji:Cały świat wiedział, że Freddie Mercury był homoseksualistą. W zasadzie nikt chyba nie miał z tym problemu.Dlaczego? Bo Freddie był wybitnym piosenkarzem. I każdy pamięta jego występy w białej podkoszulce. Dlaczegopotrafił tak wyjść na scenę? Być może miało to jeszcze jakieś głębsze uzasadnienie, lecz ja odebrałem to tak, żeprawdziwy artysta nie potrzebuje żadnych atrakcji. To on jest atrakcją. Pojawia się na scenie i powala swymtalentem. Freddie potrafił śpiewać a cappella i radził sobie w każdych warunkach. Był prawdziwym, wybitnymartystą.Natomiast te miernoty, te ludzkie odpady, ta eurowizyjna degeneracja, ta bezczelna patologia, nie tylko nie mażadnego talentu, ale jego braki musi rekompensować skandalem. Musi prowokować i profanować, aby ktokolwiekchciał na nich w ogóle zwrócić uwagę.To piętno Herostratesa, znane i potępiane od czasów starożytnych, dziś w oczach hołoty i proletariatu bezwłasnego zdania, urasta do rangi ciekawostki, odkrycia, rozrywki i dobrej zabawy.Jeśli zatem bawi was kierunek, w którym poszła Eurowizja, to się bawcie, ale miejcie jednocześnie świadomość, żeto was klasyfikuje jako bezmózgi proletariat, pozbawiony wszelkiego wnętrza, wartości, kompasu moralnego iprzede wszystkim korzeni. Bo nasza europejska cywilizacja wyrosła wokół triady prawdy, dobra i piękna, ażydowska hucpa Eurowizji jest jej całkowitym zaprzeczeniem.Co jednak najgorsze, jest to czynione z premedytacją! To samo ma miejsce w Hollywood. Międzynarodoweżydostwo, które tam rozdziela kasę (ileż to skandali wybuchło, gdy jakiś aktor wskazał na nich palcem) inwestuje wjakieś beztalencia, albo przekupuje prawdziwych artystów (trzymając ich tym samym w ryzach), by brali udział wnacechowanej obrzydliwą ideologią hucpie, produkowanej przede wszystkim w celu zniszczenia starych wartości,takich jak tożsamość narodowa, życie rodzinne, tradycja, miłość, piękno, honor, godność, lojalność itd., aby nazgliszczach tego, co pozostało po ludzkości, zbudować "nowy, wspaniały świat". Ich świat. Ten rodem z piekłaHieronymusa Boscha.I tu pewnie część z Was będzie zaskoczona, że mówię, iż celem nie jest zysk, lecz niszczenie wartości. Otóżpieniądze są tu ledwie środkiem do celu, choć cel sam w sobie też przynosi duży zysk finansowy. Przedewszystkim chodzi jednak o władzę! Chodzi o ugruntowanie swej pozycji na świecie, w którym masy będą podatnena wszystko, co się im zaimplementuje.Stare wartości trzymają nas bowiem przy zdrowym rozsądku, który nakazuje odrzucać niektóre rozwiązania. Gdyjednak odbierzemy ludziom poczucie przynależności kulturowej i narodowej, gdy odbierzemy im ich wiarę izniszczymy całe wyobrażenie świata, opartego na tym co prawdziwe, dobre i piękne, wszystko nagle stanie sięrelatywne i do zaakceptowania. Takim ludziom będzie można wcisnąć każdy produkt, każde rozwiązaniespołeczne, każdą decyzję polityczną, bo pozbawieni tożsamości nie będą mieli do czego się odwołać, aby określić,czy to, co się im serwuje jest prawdziwe, dobre i piękne.Efekty widzimy już dziś, gdy np. rodzice nie ingerują w patologie serwowaną ich dzieciom, bo myślą, że to zapewnejest dla nich dobre. Ich jedynym punktem odniesienia do sytuacji jest zdanie innych. Jeśli zjawisko jest masowe, tojest akceptowalne.Takie same kryteria dotyczą prawdy. Ludzie, którym odebrano wartości, pozbawiono tradycyjnego wychowania,reglamentowano wiedzę, zniszczono naturalny, czasem nawet instynktowny odbiór świata, nie są w stanieodróżnić prawdy od fałszu, choćby była tak oczywista, jak nazwanie czarnego czarnym, a białego białym.Przykład? Ilu ludzi dało sobie wmówić, że mężczyzna może być kobietą i tak się do niego zwraca?Piękno też odgrywa wielką rolę w naszej cywilizacji, bo dzięki niemu odróżniamy prawdę od fałszu. Przez tysiącelat istnienia ludzkości odkryliśmy, że piękno leży w harmonii i proporcjach. Nawet dziś, gdy programujemymaszyny na odbiór piękna, uczymy je mierzyć nasze proporcje. Właśnie w ten sposób oprogramowanie potrafiwybrać z tłumu najpiękniejszych ludzi. My już tego jednak nie potrafimy. Teoretycznie możemy, ale w praktycejesteśmy w stanie zaakceptować każdą patologię, którą nam wcisną i dobrze opakują. Poddawani nieustannej,nachalnej propagandzie, jesteśmy w stanie uwierzyć, że nawet najgorsza pokraka ma coś w sobie, bo "o gustachsię nie dyskutuje".Swoją drogą, to zdanie też nam wmówiono. Jeśli bowiem komuś podobają się skrajnie otyli ludzie, to nie jest torzecz gustu, lecz chory fetysz! Seksualne zboczenie. Jako istoty żywe zostaliśmy bowiem zaprogramowani tak, bywiązać się z najsilniejszą i najzdrowszą jednostką, by wzbogacić swe geny. A jednak zabito w nas ten instynkt izastąpiono go rozwojem zboczeń. Po zniszczeniu kanonu piękna, czyli jak jeszcze raz podkreślam - kanonu siły izdrowia - zaczęto poszukiwać w nas zboczeń, których siłą jest popęd seksualny. Korzystając z tego potencjałuwyciągnięto z nas najgorsze i najbardziej chore myśli, by nadać im rangę odkrycia i uczynić z nich cel walki owolność. A jednak ludzie pragnący wolności wyrażenia tego, co czują i kochają w sposób naturalny, są najbardziejzniewolonymi jednostkami na świecie. O wolności mogą natomiast mówić degeneraci, profanatorzy, skandaliści iuzurpatorzy. Oni stoją w pierwszym szeregu międzynarodowej rewolucji, której celem - jak wcześniej powiedziałem- nie jest zysk w formie pieniądza, lecz władza absolutna. Władza nad bezmózgim stadem, któremu wszystkomożna wmówić, wszystko zaimplementować i wszystko z nim zrobić. A na koniec stado przyjmie te kryteria zawłasne..I to się dzieje na naszych oczach! Zobaczycie zresztą zaraz, co tu się pojawi w komentarzach. A wiem, że siępojawi, nie dlatego, że ktoś opłaci owych hejterów, lecz ze względu na ich tresurę. Im człowiek młodszy, tym gorzej,bo nie doświadczył nawet kilku lat wychowania. Został wytresowany jak zwierzę i teraz potrafi jedynie ujadać nato, czego nie rozumie. To mechanizm zaimplementowany właśnie takimi Eurowizjami, które sprzedawane sąpozbawionym tożsamości ludziom, jako igrzyska masowej rozrywki. A skoro masowej, tzn. że dobrej. I to też mamnadzieję, że już wyjaśniłem mówiąc, iż mało kto dziś potrafi rozróżnić dobro od zła, bo nie dysponuje żadnąmoralną busolą i dlatego podąża za stadem. Wnętrze takiego człowieka zostało wyjałowione i napełnionezdobyczami dywersji ideologicznej."2:33 PM 13 maj 202466,9 tys.WyświetleniaQu
Źródło: FB
poczekalnia
W czasach przed poprawnością polityczną osoby kulturalne mówiły w najlepszym razie: dziwoląg. Dziś jest to język nienawiści. Ta cywilizacja skazana jest na śmierć... Nemo wygrało 68. konkurs piosenki Eurowizji. – @sjastrzebowski ANOILMOROCCANOILCaribbeanSNATIONALidealistaTANOILMOROCCANAyJetRoyalCaribbeaINTERNATIONEUROVISIONSONG CONTESTMALMO 2024EBUCILRoyal Caribbeanidealista TikPisionCONTEST3034ДоброкEBU svtdealista Tik To
Afera z Conorem Gallagherem pokazuje, jak bardzo Brytyjczycy są odklejeni i przewrażliwieni na punkcie czarnych.Piłkarz ten został oskarżony o rasizm, bo nie zauważył dziecka widocznego na zdjęciu, przez co nie podał mu ręki. – Warto dodać, że gdyby to było polskie dziecko, to problemu by nie było, a sami Brytyjczycy popieraliby postawę piłkarza, zwłaszcza gdyby widział to dziecko. No ale my tam nie jesteśmy mile widziani, zaś czarny w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w każdym kraju zachodniej i północnej Europy, to świętość. Oczywiście wszyscy biali angielscy piłkarze+ sztaby klubów będą wygłaszać teraz całe elaboraty z przeprosinami, klękać, a czarni i tak będą się domagać więcej i więcej przywilejów. Powinni być wdzięczni Brytyjczykom za to, że chcieli ich kraje ucywilizować (choć może robili to brutalnymi metodami, bo gdyby działali w bardziej pokojowy sposób, to może nie byłoby buntu lokalsów, przez co cywilizacja zostałaby tam zaprowadzona), zabrali tych czarnych do siebie, dali im mieszkania, możliwość spotkania swoich idoli i wszystko. A ci nadal oskarżają ich o rasizm, mimo że na Wyspach nie ma czegoś takiego jak rasizm wobec czarnych. Chyba że doświadczają go od innych, białych imigrantów. iVOFFICIAL CHANGINGtrivagoINFINITEATHLETExalmPETSWW88
 – Janomamowie, bo tak nazywa się tamtejszych mieszkańców, są chronieni brazylijskim prawem od 1992 roku. Zachowują tradycyjny sposób życia od tysięcy lat. Ich populacje szacuje się na około 22 tysiące. Są podzieleni na dziesiątki plemion, z czego przynajmniej trzy nie miały kontaktu ze współczesnym człowiekiem. Janomamowie żyją z łowiectwa i zbieractwa.Na zdjęciu widać budowlę zwaną Jano. Każdy z odcinków jest przewidziany dla innej rodziny. To ich miejsce na powieszenie hamaków oraz przygotowanie jedzenia. W jednej takiej strukturze mieszka około 100 osób
Oj tam, oj tam –  XDAVASATANFit
Antropolog Margaret Mead zapytała kiedyś studentów, jakie są ich zdaniem pierwsze oznaki cywilizacji. Studenci myśleli, że mead opowie im o haczykach rybackich, glinianych garnkach albo ociosanych kamieniach – Ale nie. Mead powiedziała, że pierwszą oznaką cywilizacji w starożytnej kulturze była kość udowa, która najpierw została złamana, a później się zrosła. Mead wyjaśniła, że jeśli żywa istota w królestwie zwierząt złamie nogę, umiera. Staje się ofiarą drapieżników, bo zrośnięcie się kości zajmuje dużo czasu. Złamana kość udowa, która się zrosła jest dowodem na to, że ktoś poświęcił czas, żeby być z osobą, która doznała urazu, opatrzyć jej rany, przenieść ją w bezpieczne miejsce i chronić do czasu wyzdrowienia. „Pomaganie drugiej osobie w trudnych chwilach jest aktem, od którego zaczyna się cywilizacja" -powiedziała Mead.
Po co szukać obcej inteligencji,gdy nie możemy sobie poradzić z ludzką głupotą? –
Wolę się uczyć od tych, którzybudowali cywilizację niż tych,którzy ją teraz niszczą –
 –  1007
 –  5 tysol.pl„Tyrania postępu” – odważna książkastanowiąca ostrzeżenie dla współczesnejcywilizacji!NSZZ SOLIDARNOŚĆ06.07.2023 10:35Książka autorstwa naiwiekszych i najodważniejszych myślicieli we współczesnejPolsce, wybitnych postaci polskiego życia publicznego i kulturalnego, m.in.: AndrzejNowak, Wojciech Roszkowski, Grzegorz Kucharczyk i Patryk Jaki, w nowym, wspólnymdziele.
Jak to się stało? Robiłem wszystko, co mi kazali –
Jeśli nawiążemy kontakt z inną cywilizacją we wszechświecie – To z ich punktu widzenia to My będziemy kosmitami
 –
 –
Wraz z nim wiekiem nabieram jednak pewności, że świat potrzebuje Jokera –
 – I dlatego cywilizacja zachodu upada
0:06
Las musiał ustąpić cywilizacji. Która, jak się okazuje, nie potrafi bez niego przetrwać –  FAKTOPED1AplZanim w Europie pojawili się pierwsi ludzie,cała jej powierzchnię pokrywał naturalny las.Dzisiaj ostatnim jego skrawkiem jestPuszcza Białowieska.
Pomyśleć, że tego będą się uczyć nasze dzieci... –  Przedwcześnie zmarły wybitny angielski antropolog, oxfordzki profesor Joseph D. Unwin, autor odkrywczego „Seks kultura", w którym udowadniał że upadek moralny, w tym dominacja seksu w życiu człowieka i całego społeczeństwa, jest za-wsze zapowiedzią upadku cywilizacji. Unwin jest dziś odkrywany na nowo.

W miejscach, gdzie kiedyś rosły nieprzebrane lasy, powstaną teraz instalacje pochłaniające CO2. Będzie postępowo, nowocześnie. Bo poziom cywilizacji mierzy się wyłącznie rozwojem technologii

W miejscach, gdzie kiedyś rosły nieprzebrane lasy, powstaną teraz instalacje pochłaniające CO2. Będzie postępowo, nowocześnie. Bo poziom cywilizacji mierzy się wyłącznie rozwojem technologii – * w bieżącym roku, od stycznia las deszczowy Ameryki Południowej zmniejszył się o 3750 km2 Już za dwa lata na naszej planecie pojawi się kolejna instalacja szwajcarskiej firmy Climeworks - Mammoth, która wykorzystując źródła geotermalne będzie wychwytywała z powietrza 36 tysięcy ton CO2 rocznie. Od 2021r. działa już należąca do tej samej firmy Orca, jednak jej możliwości sprowadzają się do 4 tysięcy CO2 rocznie. Międzynarodowa Agencja Energetyczna uważa, że tego typu instalacje są jednym z najważniejszych elementów walki z gazami cieplarnianymi i koniecznym jest budowanie podobnych instalacji, jednak mających możliwości wychwytywania w granicach 1 miliona ton CO2 rocznie. Obecnie instalacja tej klasy budowana jest w Teksasie, lecz jej działanie będzie wymagało innej technologii. Instalacja. Technologia. Szkło, metal, beton, tworzywa sztuczne. Przyszłość świata pełna konstrukcji do wychwytywania CO2... A przecież Matka Natura miliony lat temu dała nam nieprzebrane podówczas "konstrukcje" do pochłaniania milionów CO2 przy wykorzystaniu najlepszego źródła energii - promieni Słońca. Nie tylko pochłaniania, ale przetwarzania go w niebędny dla nas do życia tlen. Puszcze, dżungle, plankton. Potężne, wielkopowierzchniowe "instalacje" wymagające tylko jednego - żeby nikt im nie przeszkadzał. Tylko tyle. Jednak świat potrzebuje drewna, miejsc pod nowe uprawy, pod nowe kopalnie, pod nowe inwestycje. Trwa wielki, światowy wyrąb terenów leśnych. Zostają gołe połacie ziemi, pustkowia. Wraz z ekosystemami bezpowrotnie ginie wiele gatunków roślin, zwierząt, grzybów, być może jedynych na świecie lekarstw na wiele chorób. Tego się nie zastąpi żadną technologią, bo często nawet nie wiadomo, że coś, co bezpowrotnie zginęło w ogóle istniało.
Mamy XXI wiek, a więcej ludzi umiera z powodu jedzenia, niż jego braku... –